Przebieg wypadku

Nasz klient był pracownikiem magazynu. Znajdował się około metra od stojaka, na którym opierało się pięć ciężkich płyt. Ze względu na to, że był blisko wspomnianego wyżej miejsca poproszono go o pomoc w wydobyciu czwartej płyty. Wiązało się to oczywiście z koniecznością przytrzymania trzech płyt, które ze względu na ułożenie na stojaku przygniatały płytę, która miała być wydobyta. Nasz klient zbliżył się do stojaka i zgodnie z poleceniem przejął ciężar trzech odchylonych płyt. Szybko okazało się, że ich waga została znacząco niedoszacowana. W związku z tym, nasz klient nie był w stanie utrzymać ich ciężaru, a co za tym idzie przewrócił się i został przygnieciony przez upadające płyty. Na szczęście znajdujący się obok pracownik bardzo szybko zareagował, odchylił płyty przygniatające naszego klienta i umożliwił mu wydostanie się spod ich ciężaru.

Początkowo nasz klient był w szoku i twierdził, że nic mu nie jest. Po chwili emocje jednak opadły, a na ciele poszkodowanego zaczęła być widoczna opuchlizna, która jednoznacznie wskazywała, że stało się coś niedobrego. Ostatecznie okazało się, że w wyniku upadku i przygniecenia nasz klient doznał złamania obojczyka. Po wypadku dokuczał mu również ból pleców, głowy oraz klatki piersiowej.

Analiza sprawy

Utrzymanie trzech ciężkich płyt wykraczało poza możliwości pojedynczego pracownika. Nasz klient nie musiał znać dokładnej wagi płyt, stąd mógł sądzić, że jeśli został poproszony o asekurację ciężaru, to będzie w stanie sprostać temu zadaniu. Do wypadku doszło zatem w momencie, gdy nasz klient usiłował sumiennie wywiązać się ze swoich pracowniczych obowiązków. Za wypadek odpowiedzialność ponosi pracodawca, ponieważ nie powinien dopuścić on do tego, aby pracownik znalazł się w sytuacji będącej bezpośrednim zagrożeniem dla jego życia lub zdrowia. Jeśli płyty były na tyle ciężkie, że istniało ryzyko przygniecenia, to do ich asekuracji powinna zostać wysłana większa liczba pracowników lub sprzęt, który sprostałby temu zadaniu.

Wysokość odszkodowania powypadkowego

Po odliczeniu kosztów kancelarii (25% odszkodowania zdrowotnego pobierane jedynie wtedy, gdy kancelaria wygra sprawę naszego klienta ) do poszkodowanego trafiło £9850 funtów. Nasz prawnik sugerował, aby odrzucić tę ofertę, ponieważ uważał, że poszkodowany powinien otrzymać więcej, niemniej na życzenie klienta (zawsze szanujemy takie decyzje), który chciał zakończyć sprawę tak szybko, jak to możliwe stanęło na wspominanej sumie. Na sumę odszkodowania złożyło się odszkodowanie zdrowotne oraz zwrot kosztów związanych z leczeniem i rehabilitacją.

Jeśli uważają państwo, że w wyniku wypadku lub innego typu incydentu na terenie Anglii lub Szkocji może należeć się państwu odszkodowanie, zachęcamy do kontaktu przez formularz kontaktowy znajdujący się na dole strony lub poprzez telefon 01536 666 666. Konsultacja z FCS Accident i naszymi prawnikami jest darmowa. Nasi konsultanci mówią oczywiście w języku polskim.